ZNP żąda wyjaśnień ws. wypowiedzi rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości o nauczycielach!
19 października 2018
W związku z wypowiedzią Jana Kanthaka, rzecznika prasowego Ministra Sprawiedliwości, który 8 października w programie „Tak jest” TVN24 powiedział, że liczba nauczycieli popełniających przestępstwa seksualne jest z pewnością większa niż liczba księży, którzy takie przestępstwa popełniają, Związek wystąpił do ministra sprawiedliwości – w ramach dostępu do informacji publicznej – o udzielenie informacji poprzez wskazanie:
– liczby nauczycieli, którzy od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym zostali prawomocnie skazani za przestępstwa stanowiące przestępczość na tle seksualnym w rozumieniu art. 2 tej ustawy,
– liczby nauczycieli, przeciwko którym od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym prawomocnie warunkowo umorzono postępowanie karne w sprawach o przestępstwa stanowiące przestępczość na tle seksualnym w rozumieniu art. 2 tej ustawy,
– liczby osób wykonujących inne zawody niż zawód nauczyciela – w rozbiciu na poszczególne grupy zawodowe – które od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym zostały prawomocnie skazane za przestępstwa stanowiące przestępczość na tle seksualnym w rozumieniu art. 2 tej ustawy,
– liczby osób wykonujących inne zawody niż zawód nauczyciela – w rozbiciu na poszczególne grupy zawodowe – przeciwko którym od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym prawomocnie warunkowo umorzono postępowanie karne w sprawach o przestępstwa stanowiące przestępczość na tle seksualnym w rozumieniu art. 2 tej ustawy.
Zdaniem ZNP, niczym nieuzasadniony zarzut, iż grupa zawodowa nauczycieli jest grupą, która na tle innych grup zawodowych wyróżnia się szczególnie negatywnie w statystce popełnianych przestępstw seksualnych podważa zaufanie społeczne do osób wykonujących zawód nauczyciela. Tymczasem nauczyciele wykonują zawód, w którym zaufanie ze strony uczniów i rodziców jest niezbędne. Jednocześnie nie ma wątpliwości, iż budowanie prestiżu tego zawodu leży w interesie społecznym i winno być obowiązkiem nie tylko Ministra Edukacji Narodowej, ale również innych przedstawicieli administracji rządowej. Swoją nieodpowiedzialną wypowiedzią rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości nie tylko nie przyczynia się do budowy prestiżu tego zawodu, ale wręcz przeciwnie, dyskredytuje nauczycieli w oczach uczniów i rodziców.
ZNP prosi także ministra o wskazanie, jakie konsekwencje zamierza wyciągnąć wobec swojego rzecznika prasowego za przywołaną powyżej wypowiedź.
Jednocześnie z cała mocą podkreślamy, iż dla osób, które popełniają przestępstwa seksualne, albo też w jakikolwiek inny sposób naruszają prawa dzieci lub działają na ich szkodę, nie ma miejsca w zawodzie nauczyciela. Usuwaniu takich osób ze środowiska nauczycielskiego służą rozwiązania prawne zawarte nie tylko w przepisach prawa karnego, ale również w ustawie Karta Nauczyciela. Art. 85t przedmiotowego aktu obliguje dyrektora szkoły do odsunięcia nauczyciela od pracy w szkole, jeżeli istnieje podejrzenie, iż popełnił on czyn naruszający prawa lub dobro dziecka. Natomiast art. 76 ust. 1 pkt 4 Karty Nauczyciela umożliwia nałożenie przez komisję dyscyplinarną na nauczyciela kary wydalenia z zawodu. Kara taka nigdy nie ulega zatarciu, co oznacza, że dla osób, wobec których została ona orzeczona nie ma powrotu do pracy w szkole. Związek Nauczycielstwa Polskiego w całej rozciągłości popiera te rozwiązania i uważa ich funkcjonowanie za ze wszech miar wskazane.
Tymczasem, jak informuje OKO.press, Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że nie posiada danych dotyczących przestępców seksualnych z podziałem na zawody!
(źródło:www.znp.edu.pl, OKO.press)