Zamiast oczekiwanej podwyżki MEN proponuje nauczycielom „Deklarację na rzecz edukacji przyszłości”
11 lutego 2019
Minister edukacji na 10 stronach spisała swoje działania oraz plany i szumnie ogłosiła je podczas konferencji prasowej 11 lutego br. Manifest ten nazwała – także szumnie – „Deklaracją na rzecz edukacji przyszłości”. Co znajduje się w tej deklaracji? Jak informuje „Głos Nauczycielski” deklaracja zwiera głównie informacje na temat polityki rządu PiS. – Już we wstępie do manifestu Anna Zalewska podkreśliła, że „wszystkie działania, które realizuje Rząd RP i Ministerstwo Edukacji Narodowej, służą podniesieniu jakości polskiej oświaty i są spełnieniem oczekiwań społeczeństwa”. Jako „systemowe działania” wymieniła 20 punktów, w tym m.in. podwyższenie wieku szkolnego do 7 lat, program „Dobry Start” (300 zł dla rodziców z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego), wzmocnienie roli kuratora, zwiększenie subwencji oświatowej o 4,4 mld zł w ciągu 3 lat, czy też podstawę programową z informatyki. Niektóre z inicjatyw, którymi pochwaliła się szefowa MEN wprowadziły jej poprzedniczki w MEN (np. darmowe podręczniki, reformę szkolnictwa zawodowego, wsparcie dla szkolnych bibliotek, czy też e-podręczniki). Na końcu listy osiągnięć znalazł się… program „Rodzina 500 plus) – czytamy na www.glos.pl.
Jest też informacja dotycząca „sukcesów” dotyczących podwyżek dla nauczycieli i planowanych zmian w systemie wynagradzania. Jest i rozdział poświęcony rozmowom ze związkami zawodowymi.
– Przedostatni rozdział „Deklaracji” to „Zobowiązania Ministra Edukacji Narodowej”. Tutaj jednak też próżno szukać niespodzianek – wszystkie „zobowiązania” to znane już od wielu tygodni obietnice – informuje Głos.
W ostatniej części „Deklaracji” przedstawiono harmonogram wdrażanych zmian.
Na końcu zaś Anna Zalewska zaprasza nauczycieli, samorządowców i rodziców „do przyjęcia deklaracji na rzecz edukacji przyszłości oraz współpracy przy jej realizowaniu”.
– Nie wiadomo, czy nauczyciele i dyrektorzy będą rozliczani z „przyjmowania deklaracji”. Takie obawy niestety można wysuwać po lekturze listu otwartego minister Zalewskiej do nauczycieli z 8 lutego br., w którym szefowa MEN zobowiązała dyrektorów do odczytania listu nauczycielom oraz złożenie kuratorom raportu z tej czynności. Treść listu w dużej mierze jest zgodna z tezami z „Deklaracji” – puentuje Głos.
Więcej – TUTAJ