STRAJK 2019. O co walczymy?
10 kwietnia 2019
! O GODNOŚĆ PRACOWNIKÓW OŚWIATY – nauczyciel rozpoczynający pracę w zawodzie zarabia niewiele ponad najniższą krajową, zaś pracownicy administracji i obsługi często dostają pensje poniżej tego pułapu. A przecież my także mamy rodziny i musimy z czegoś żyć!
! O ODKŁAMANIE MITÓW – przez lata pracownicy oświaty byli przedstawiani opinii publicznej jako „uprzywilejowana kasta”, która pracuje „kilka godzin dziennie”. Tymczasem badania dowodzą, że nauczyciele pracują 47 godzin tygodniowo (sic!)! Co więcej, średnie płace nauczycieli, którymi rządzący epatują opinię publiczną, nie mają nic wspólnego z prawdziwymi zarobkami. Średnie to konstrukt prawny, służący do naliczania subwencji oświatowej! Prawdziwe pensje nauczycieli pokazują publikowane przez MEN tabele wynagrodzenia zasadniczego! Natomiast pracownicy administracji i obsługi, bez których placówki oświatowe nie mogłyby normalnie funkcjonować, pracują w bardzo trudnych warunkach i wciąż są dociążani dodatkowymi obowiązkami, a ich wynagrodzenia maja się nijak do płacy innych pracowników samorządowych!
! O JAKOŚĆ KSZTAŁCENIA – naprędce przygotowana i wprowadzona tzw. reforma oświaty nie tylko zrzuciła na pracowników szkół dodatkowe obowiązki, ale spowodowała totalny chaos. Ponad siły pracują nie tylko nauczyciele, ale i uczniowie. Szkoły pękają w szwach, przeładowane programy nie dają wytchnienia, ani czasu na spokojne przerobienie i utrwalenie materiału. Zmęczeni tym chaosem nauczyciele masowo odchodzą ze szkół, bo rynek oferuje dużo lepsze wynagrodzenie niż oświata, a młodzi nie garną się do pracy za niewiele ponad 1800 zł netto.
! O EDUKACJĘ NA MIARĘ XXI WIEKU – nowoczesności nie mierzy się liczbą komputerów i tablic multimedialnych. Nowoczesna edukacja to dostosowane do wyzwań współczesności programy i kanony lektur, to odpowiednie metody pracy, w których nowe technologie to pomoc dydaktyczna, a nie cel sam w sobie, to konieczność ciągłego dokształcania się i doskonalenia zawodowego. Dziś w dużej mierze dokształcamy się za własne pieniądze, których w chudych nauczycielskich portfelach nie ma za wiele. Z tych pieniędzy często kupujemy też artykuły biurowe potrzebne nam do pracy, a niejednokrotnie nawet pomoce dydaktyczne na swoje lekcje. Pracujemy na własnym sprzęcie, drukujemy materiały na prywatnych drukarkach… Czas to zmienić! Edukacja musi być dla państwa priorytetem! Wydatki na szkolnictwo to inwestycja w przyszłość kraju!
Protestujemy, bo zależy nam na edukacji!