Rzecznik rządu mija się z prawdą
8 stycznia 2017
Przypominamy fakty, odświeżamy pamięć! Rzecznik rządu Rafał Bochenek (Trójka 5.01.2017) zarzuca ZNP zmianę zdania w sprawie gimnazjów zapominając, że ten zarzut może postawić liderom swojej partii i prawicowych związków zawodowych.
W 1998 r. ZNP krytykował reformę edukacji ponieważ była ona nieprzygotowana: nie było pieniędzy na wdrożenie nowego systemu, budynków, programów nauczania, a nawet podręczników! Dzisiaj gimnazja, które nadal należy wspierać i modernizować, same się bronią swoimi wynikami i osiągnięciami. Związek to dostrzega i docenia.
Jeśli rzecznik rządu chce nadal posługiwać się tym argumentem, może zacząć od swojego ugrupowania partyjnego, jego liderów i organizacji związkowej wspierającej rząd.
Przypominamy niewygodny dla rzecznika rządu Prawa i Sprawiedliwości fakt, że 19 lat temu to czołowi politycy partii głosowali za utworzeniem gimnazjów, jak cały prawicowy rząd AWS. A ówczesna reforma edukacji była wprowadzana m.in. przez ludzi związanych z oświatową „Solidarnością”.
Rzecznik rządu zdaje się nie pamiętać, że gimnazja wprowadziła ówczesna prawica, która dzisiaj jest za ich likwidacją.
Rzecznik rządu zdaje się też nie pamiętać, kto z obecnych polityków PiS w 1998 roku głosował „za” gimnazjami. Przypominamy, że byli to m.in. Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz.
Pomagamy także w sprawach związanych z pamięcią krótkotrwałą i czasowym zapamiętywaniem danych. Rzecznik rządu powiedział, że „(…) są przecież badania opinii społecznej prowadzone, z tych badań bardzo jednoznacznie wynika, że ponad 60% Polaków chce likwidacji gimnazjów”. Tymczasem publikowane w ostatnim czasie sondaże jednoznacznie pokazują, że rośnie liczba przeciwników reformy edukacji polegającej m.in. na likwidacji gimnazjów.