RPD do MEN: Konieczna jest analiza podstaw programowych
29 listopada 2018
Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, wystąpił do ministra edukacji ws. podstawy programowej. RPD uważa, że jej realizacja nie powinna wiązać się z nakładaniem na uczniów dodatkowych, pozaszkolnych obciążeń. Do Biura rzecznika często napływają prośby o interwencję w związku z delegowaniem przez nauczycieli na uczniów i ich rodziców części zadań związanych z kształceniem. W wystąpieniu do Anny Zalewskiej RPD pyta, czy resort dokonał wcześniej wyliczenia czasu niezbędnego do przekazania uczniom wiedzy i wyćwiczenia umiejętności w odniesieniu do poszczególnych wymagań zawartych w podstawie programowej. Rzecznik prosi też o przekazanie informacji, czy dokonano porównania tych danych do liczby godzin zajęć z danego przedmiotu, a jeżeli tak, to czy wyliczenia uwzględniają potrzebę indywidualizacji procesu nauczania, rozwijania zainteresowań uczniów i konieczność zaplanowania lekcji powtórzeniowych i sprawdzianów oraz czy wzięto pod uwagę niezbędną rezerwę czasową na wycieczki szkolne, uroczystości państwowe i szkolne, a także wypadki losowe.
Jak wynika ze sporządzonego na na prośbę RPD przez prof. Krzysztofa Konarzewskiego porównania obecnej podstawę programowej do tej obowiązującej przed rokiem szkolnym 2017/2018, ta obowiązująca w zreformowanej szkole zawiera tyle samo lub więcej wymagań szczegółowych, o podobnym poziomie trudności w porównaniu do wcześniejszej. Wynika z niej również, że znaczną część wymagań starej podstawy programowej przepisano, a w wielu miejscach wprowadzono jedynie drobne zmiany leksykalne, ignorując fakt, że poprzednia podstawa programowa była planowana dla uczniów średnio o dwa lata starszych.
Całe wystąpienie RPD – TUTAJ